Google powoli zaczyna egzekwować zakaz reklamy chwilówek w AdWordsie. Cóż mają począć pożyczkodawcy - na pewno nie złożą broni.
W kiepskiej pozycji są firmy, które mają tylko chwilówki - na ten moment w zasadzie zostaną odcięte od tej formy reklamy.
W dobrej sytuacji są firmy, które od początku promowały swoje pożyczki chwilówki i ratalne pod oddzielnymi markami, na oddzielnych stronach.
A firmy, które pod jedną marką oferowały elastycznie pożyczki od chwilówek po ratalne? Te muszą coś wymyślić i jak się okazuje mają całkiem skuteczne pomysły.
CreditStar vs. CreditStarFlex
Czy to dwa różne produkty? Ależ skąd. CreditStarFlex to po prostu wydzielona z Creditstar oferta pożyczki ratalnej. Ta druga nadal oferuje pożyczki z terminem spłaty do 90 dni, jednak nie może wejść z reklamą w wyszukiwarkę. Stworzono zatem na odrębnej stronie klon z dopiskiem Flex i tylko 90 dniowym okresem spłaty z jego reklamą problemów nie będzie. To co widzicie poniżej mogłoby również posłużyć do zagadek typu "Znajdź 10 różnic".
Wonga idzie najprostszą drogą
I też się reklamuje. Bez odrębnych marek, bez odrębnych stron. Cały pomysł sprowadzono do stworzenia osobnej strony lądowania (Landing Page) - w domenie wonga.pl Na tej wycięto z kalkulatora pożyczki poniżej 60 dni i voila - Google uznał, że strona spełnia wymagania pozwalające wyemitować reklamę. Da się? Da się. Dla zobrazowania o czym mowa:
Kto dalej pójdzie tym tropem? Dowiemy się zapewne już wkrótce, kiedy Google ostatecznie dokręci pożyczkodawcom śrubę.