Na Polskim rynku firma kusi pożyczką za 10 zł i wydłużeniem okresu spłaty do 60 dni. Tymczasem Wonga.com na rodzimym rynku musi płacić kary
Rekompensaty na kwotę 2,6 mln funtów. Jak podaje brytyjski The Guardian tyle musi wypłacić Wonga.com w Anglii ok. 45 tysiącom spośród swoich klientów. Za co ta kara? Chodziło m.in. o wysyłanie listów od nieistniejących firm prawniczych, w których grożono dłużnikom sądem.
Wielu z Polaków uważa, że takie zagrania możliwe byłyby tylko w kraju nad Wisła. A jednak.
Istnieje jednak inna strona medalu.
Karę nałożyło FCA - to angielski urząd, który "pilnuje " tego co robią firmy finansowe. Ciekawi was stanowisko tego urzędu?
"Wykroczenie, jakiego dopuściła się firma pożyczkowa Wonga, było bardzo poważne. Przede wszystkim dlatego, że dotyczyło klientów, którzy i tak znajdowali się w trudnej sytuacji finansowej" - zaznacza Clive Adamson, dyrektor ds. nadzoru w FCA, cytowany przez SkyNews. (źr. Londynek.net)
Tu ujawnia się różnica między Polską, a Wielką Brytanią. Niestety interes klienta firm pożyczkowych i banków nie jest u nas stawiany zbyt wysoko.
Na wyspach postawa firm chwilówkowych budzi oburzenie, nawet księża z ambony nawołują ludzi by pierwszych kroków nie kierowali do firm chwilówkowych, a w razie kłopotów ze spłatą kredytów próbowali najpierw po prostu porozmawiać. Porozmawiać z Bankiem. Jak widać nie tylko w Polsce powszechne jest przekonanie, że z Bankiem nie można doprowadzić do ugody. Ale to już zupełnie inna historia.
Jeśli zainteresowała Cię ta oferta kliknij TUTAJ, może również zainteresować Cię nasza stale aktualizowana Baza Pożyczek