czyli o Kreditechu słów kilka
Co może duża firma? Na tle ostatnich doniesień może dużo. Może mieć duży kapitał, dużo zaufania i duże plany. Nic za darmo. Trzeba mieć wizję i dobre pomysły, a tego nie brakło Kreditech-owi. Trudno się się dziwić, że firma budzi zaufanie wśród zachodnich inwestorów. W jakim kierunku zmierza firma, co już osiągnęła i czego możemy się spodziewać postaram się w skrócie opisać poniżej.
Kreditech wraca z promocją
Po pewnym wyhamowaniu działań promocyjnych w polskiej sieci firma ponownie nasila działania dla pożyczek Kredito24 i Pandamoney. To cieszy, szczególnie gdy ta ostatnia nieprzerwanie dzierży miano najtańszej pożyczki naszego rankingu.
Czy ten "powrót" to wynik finansowej kondycji firmy? Przyszłość firmy wydaje się rysować w jasnych barwach. Kreditech uzyskał właśnie po emisji akcji dofinansowanie w wysokości 92 mln dolarów na rozwój swojej działalności. A inwestują w tą firmę ludzie pokroju współzałożyciela PayPala jakim jest Peter Thiel.
Chociaż firma pozostaje nierentowna to straty operacyjne spadły o połowę w pierwszym półroczu 2015 w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Przychody z kolei potroiły się, a dyrektor finansowy Kreditechu Rene Griemens odnotował, że wycena firmy wzrosła „ponad dwukrotnie” od poprzedniej emisji akcji. Tak musi być w tej branży skoro w samej Polsce w 2014 roku sprzedaż nowych pożyczek w Internecie przekroczyła 2 mld zł, a prognoza na 2015 r. mówi o wzroście o 24 proc. Przy czym firmy pożyczkowe nie otrzymały z powrotem tylko 11 proc. udzielonych pożyczek.
Czy oferta pożyczek się zmieni?
Możemy tak przypuszczać. Kreditech działający dzisiaj głównie w Polsce, Hiszpanii, Czechach, Rosji i Meksyku planuje w przyszłym roku wystartować w Brazylii, a na dotychczasowych rynkach rozszerzać ofertę. Co może być ciekawe Griemens powiedział, że z biegiem czasu różne produkty zostaną skonsolidowane pod jedną marką – Monedo. Ta marka już funkcjonuje na Polskim rynku i jej oferta aktualnie wydaje się pokrywać kwotowo z ofertą Zaimo (innej pożyczki ze stajni Kreditechu). Ktoś kto zdecyduje się obejrzeć strony każdego z tych produktów dostrzeże również podobieństwo w warstwie wizualnej prezentacji. W Monedo dowiemy się również, że firma ma w planach wprowadzenie do oferty karty przedpłaconej.
Wróćmy jednak do finansów - rośnie również średnia wysokość udzielanej pożyczki, aktualnie wynosząca w granicach 800 – 1500 Euro (początkowo było to 200-400 euro)
O mocnych stronach i smutnej rzeczywistości
Kreditech wśród inwestorów doceniany jest szczególnie za innowacyjność. Opracowany przez tą firmą algorytm ocenia około 20 tysięcy różnych danych przy podejmowaniu decyzji kredytowej – a wszystko to w mgnieniu oka. System ten w wielu punktach zdaje się kłaść na łopatki systemy typu BIK i jego odpowiedniki z innych krajów.
Już ponad 2 miliony osób wnioskowało o pożyczkę w markach należących do Kreditechu. Padają słowa, że Kreditech ma ogromny potencjał, by wyprzedzić tradycyjne usługi bankowe i to już w niedalekiej przyszłości.
Bardzo ciekawy punkt widzenia dotyczący warunków na jakich udziela się pożyczek w krajach takich jak Polska pojawia się przy okazji rozważań na temat przyszłości firmy. Według mnie to co my Polacy czujemy od dawna, zdaje się znajdować odzwierciedlenie w rozważaniach wspomnianego wcześniej dyrektora finansowego. Z jego wypowiedzi zdaje się rodzić wniosek, że wielu ludzi w krajach rozwiniętych nie rozumie, że nie można dostarczać finansowania dla osób w krajach rozwijających się na warunkach (oprocentowaniu) takim jak w krajach rozwiniętych. Oczywiście mowa tu o klientach docelowych firmy, czyli ogólnie mówiąc nie mogących skorzystać z usług bankowych. Kreditech poprawia warunki dla ludzi, którzy wcześniej nie mili dostępu do właściwego finansowania.
Jak ja sobie to tłumaczę? Z jednej strony na zachodzie ogół ludzi nie może pojąć, że gdzieś tam za wschodnią granicą można pożyczać pieniądze na tak mało przystępnych warunkach, z drugiej strony z punktu widzenia osoby związanej z branżą finansową te warunki i tak są w takich krajach akceptowalne bo nigdy nikt tu nie oferował ludziom pożyczek na cywilizowanych warunkach. Zauważmy, że jako kraje rozwijające się do jednego worka wrzucone zostały Polska, Rosja, Hiszpania czy Meksyk. To chyba oddaje poziom cywilizacyjny jaki osiągnęliśmy w branży finansowej, a który odczuwa praktycznie każdy, kto w Polsce ma do czynienia z produktami bankowymi, nie mówiąc o tych pozabankowych.
Jeśli Kreditech zdecydowałby się na ustawieniu poprzeczki kosztów dla pożyczek wieloratalnych na tak niskim poziomie jak to ma miejsce w przypadku Pandamoney wśród chwilówek możemy dożyć na prawdę ciekawych czasów, w których prawdopodobnie wraz z Providentem te dwie firmy mogłyby wymieść resztę konkurencji z tego segmentu i zacząć coraz mocniej podbierać klientów bankom.
Odnośniki do różnych opisywanych produktów znajdziesz m.in. w naszej stale aktualizowanej Bazie Pożyczek