Wiele osób, które z różnych względów nadużyły dobrodziejstwa szybkich pożyczek (potocznie chwilówek) i stanęły przed widmem niewypłacalności, na gwałt rozpoczyna poszukiwania produktu, który nazywają pożyczką oddłużeniową. Ze względu na olbrzymie zainteresowanie, warto poświęcić chwilę i sprawdzić, czym jest i czy w ogóle istnieje to, co wielu pożyczkobiorców uparcie poszukuje jak chwilówkowego Świętego Graala.
Pożyczka oddłużeniowa nie istnieje
W ofercie żadnej z firm, które proponują jako alternatywę dla chwilówek pożyczki długoterminowe, nie znajdziemy pozycji o nazwie pożyczka oddłużeniowa. To akurat nie powinno dziwić, gdyż kto chciałby otwarcie pokazywać: oto produkt dla osób, które się zadłużyły, a więc nie potrafią zarządzać własnym budżetem. Obecność pożyczek oddłużeniowych działałaby destruktywnie i na samych pożyczkobiorców, gdyż byłaby wyraźnym sygnałem aprobaty, że można zadłużać się bez umiaru, a na końcu łańcuszka znajdzie się i tak ktoś, kto uratuje sytuację kolejną pożyczką, tym razem oddłużeniową.
Dlaczego ludzie szukają produktu, który nie istnieje? Odpowiedź może być tylko jedna: tak bardzo go potrzebują (psychologia dłużnika, który jedyne rozwiązania problemów długów potrafi rozwiązać za pomocą tego, co problemy wywołało, czyli kolejnych kredytów), że starają się stworzyć go sobie. W ten sposób właśnie powstają
Pożyczki oddłużeniowe brzytwą tonącego pożyczkobiorcy
Kilka firm (Zaplo, Vanquis, Provident, TakTo, Aasa, Incredit, Zaimo) oferuje pożyczki na rok i dłużej. Pożyczki te są normalnymi pożyczkami wszelakiego przeznaczenia, szczególnie w sytuacjach podbramkowych. Udzielane są szybko i bez drobiazgowego kontrolowania dochodów, historii kredytowej itd, a przez to są produktami drogimi. I na pewno ostatnim ich celem przeznaczenia, właśnie ze względu na koszty, powinno być oddłużanie. Realia są inne - gro zadłużonych pożyczkobiorców w drogim kredycie widzi wybawienie z kłopotów pod tytułem kredyty....
Pożyczka oddłużeniowa - błędne koło czy ukryty sens?
Nie sposób odpowiedzieć na to pytanie bez chłodnego spojrzenia z boku i skalkulowania ekonomicznego sensu (bezsensu) traktowania drogich pożyczek pozabankowych jako wybawienia z kłopotów.
Jeśli dłużnik ma do oddania 6 chwilówek po 500 zł każda musi w ciągu kilku dni zdobyć 3000 zł. Kto pożyczy mu taką kwotę na takich warunkach, aby był w stanie ją zwrócić. Wiadomo przecież, że skoro wspomaga się chwilówkami, to prawdopodobnie nie starcza mu pieniędzy na bieżące utrzymanie. I pożyczka na 3000 zł może stanąć mu ością w gardle - chyba, że raty pożyczki pozwolą mu na spłacanie w bardzo niewielkich ratach.
Sprawdźmy zatem, jak wyglądałoby to oddłużanie poprzez zadłużanie, czyli ekonomiczny oksymoron w najpopularniejszych w Polsce firmach pożyczkowych.
Pożyczki oddłużeniowe - gdzie można je dostać?
Provident pożyczy nam 3000 zł na 90 tygodni, czyli prawie 2 lata. Miesięczna rata tej pożyczki to prawie 300 zł, a całkowity koszt to bez mała 3500 zł.
W TakTo otrzymamy potrzebną do oddłużenia kwotę na dłuższy, bo trzyletni okres. Rata będzie relatywnie niska, gdyż wyniesie 169 zł miesięcznie, a całkowity koszt nie przekroczy 3100 zł za trzyletnią pożyczkę.
W Incredit raczej nie oddłużymy się, gdyż zaproponują nam dwuletnią pożyczkę na interesującą nas kwotę kosztującą aż 4200 zł. Również miesięczna rata (300 zł) odstrasza skutecznie od skorzystania z takiej formy pomocy.
SMSkredyt ma dla ewentualnych chętnych na oddłużenie jeszcze mniej ciekawą ofertę. Miesięczna rata na poziomie 333 zł i koszt pożyczki prawie 5000 zł czynią ofertę kompletnie nieopłacalną.
Szybka przebieżka po cennikach firm pożyczkowych daje odpowiedź na zadawane wcześniej pytania dość szybko. Nie uda się pożyczyć kwoty pozwalającej na zlikwidowanie problemu bez wydania na to minimum 3000 zł. Czy osoba, która musi brać chwilówki, aby związać koniec z końcem, może pozwolić sobie na taki wydatek? Czy nie będzie to dla niej zrujnowanie budżetu, który automatycznie posypie się, tworząc idealną sytuację do powstania pętli chwilówkowej?
Nie sposób jednoznacznie ocenić, gdyż każda sytuacja dłużnika jest inna, czy oddłużanie chwilówek poprzez zaciąganie dwu- i trzyletnich pożyczek ma sens czy nie. Określić można jedynie jego koszt. W zależności od sytuacji życiowej i potrzeby chwili wydane na oddłużanie pieniądze mogą być wydane najmądrzej na świecie lub zwyczajnie wyrzucone w błoto. A zastosowane oddłużanie albo odmienić życie dłużnika, albo tegoż dłużnika finansowo przygwoździć.
Czy istnieje inne rozwiązanie?
Tak, takim rozwiązaniem - jako alternatywą dla zbadanych pożyczek oferowanych na polskim rynku - może być pożyczka ratalna Profi Credit. To produkt, który można wykorzystać również do "łatania finansowych dziur" po niespłaconych chwilówkach. Co istotne produkt oferuje duże kwoty oraz długi okres spłaty, oczywiście koszty są stosunkowo wysokie w porównaniu do wyżej wymienionego Providenta. Oferta pożyczki Profi Credit jest dosyć rozbudowana i posiada kilka wariantow, dlatego należałoby sprawdzić je na swój indywidualny wniosek, który dostępny jest tutaj.